Rozładunek silosów paszowych – silosy

Wiem, że ma możliwość Ci się wydawać, że to głupie marzenie, niemniej jednak kiedyś bardzo, najbardziej na świecie marzyłam o tym, by zostać modelką. Niestety los tak chciał, że nie miałam odpowiednich warunków i proporcji- generalnie mówiąc byłam za niska. To mnie bardzo zasmuciło, ale nic nie mogłam poradzic na swój niski wzrost- nie mogłam wszak w żaden metodę tego zmodyfikować. Drugą szanse dało mi bycie fotomodelką. DO tego nie potrzebowałam żadnych specjalnych warunków wzrostu- jedyne wymagania to bycie stosownie szczupłym i zgrabnym, oraz niewątpliwie fotogenicznym. Początki nie zostały łatwe dla mnie, ponieważ stanie przed obiektywem dość znacznie mnie krępowało, jednakże zawzięłam się w sobie i postanowiłam realizować cel, jaki sobie wyznaczyłam. Chciałam tego bardzo, ponieważ odkąd pamiętałam w każdej chwili byłam nieśmiała i miałam bardzo niską samoocenę. Bycie schludną fotomodelką dodawało mi w każdej sytuacji pewności siebie i wiary w to, że jednak mam w sobie coś, co wszyscy ludzie mogliby docenić i podziwiać. Wciągnęło mnie to bardzo. Zaczynałam jeszcze przed osiemnastym rokiem życia i w niedługim okresie czasu, zaczęłam być bezpośrednio rozchwytywana przez różnych fotografów. Ja sama zaczęłam kombinować i myśleć nad pozami i sceneriami zdjęć, ponieważ ja nie lubiłam zwykłych, normalnych, studyjnych zdjęć. Dla mnie fotografia musiała posiadać głównie klimat. bin. Uwielbiałam wczuwać się w przeróżnego rodzaju rolę. Przed obiektywem czułam się w jaki sposób ryba w wodzie, w jaki sposób ktoś zupełnie inny, jak osoba, która przenigdy nie miała kompleksów i obaw- tak silna, tak pewna, tak niezwyciężona i piękna.  Byłam aktorką we własnym teatrze, sama kreowałam swoją postać. Umiałam odegrać ból, smutek, podniecenie, żal, wściekłość i czułam się w tym doskonale. Wiedziałam, że to obecnie jest zajęcie dla mnie.

Post Navigation